[ad_1]
Wyobraź sobie typowy sklep w galerii handlowej o powierzchni np. 100m2 za który płacisz miesięcznie 10 tysięcy zł (nie wiem ile kosztuje to realnie ale sądze że nie mniej), załóżmy że twoje obroty osiągają limit, nie jesteś po prostu w stanie obsłużyć większej liczby klientów, co się dzieje, myślisz o wydzierżawieniu dodatkowej przestrzeni w tej galerii, więc negocjujesz stawkę na ogół rabaty w tego typu przypadkach nie wchodzą w grę ponieważ powierzchnie w galeriach handlowych z reguły wyprzedają się jak ciepłe bułeczki więc płacisz kolejne 10 tysięcy zł miesięcznie za dodatkowe 100 m2 (o ile jest w ogóle wolna przestrzeń handlowa do wydzierżawienia) musisz kupić nie tanie wyposażenie, musisz zapłacić irracjonalne stawki budowlańcom, koszty materiałów budowlanych itp.
To takie typowe realia zwykłych sklepów czyli koszty, koszty nie kończące się koszty. Nie wspominając nic jeszcze o kosztach pracowniczych zw z obsługą ….
Ale w świecie sklepów internetowych bywa podobnie, są dwa typy rozwiązań które niestety indukują tego typu problemy.